Marburg odwiedzam regularnie od czasów studenckich. Podróż samochodem daje okazję odwiedzenia także innych ciekawych miejscowości leżących na trasie. Tym razem wybrałem Alsfeld, niewielkie miasteczko słynące z zabytkowego centrum, licznych budynków szachulcowych z XVI i XVII w. Warunki do robienia zdjęć tego dnia niespecjalnie jednak sprzyjały. Było zimno i pochmurno. Czasem padał deszcz. Mimo tej niekorzystnej aury Alsfeld nie straciło jednak uroku.
Miasteczko to gotowe kulisy do kręcenia ekranizacji baśni. Wzrok przyciągają dekoracyjne elementy belek. Na frontonach wielu budynków umieszczono przed wiekami napisy upamiętniające ich budowniczych, pierwszych mieszkańców, szacowne mieszczańskie pary. Nie brak było także pobożnych wezwań i błogosławieństw, które miały zapewnić domostwom szczęście i pomyślność.
Z okazji 500 letniej rocznicy wystąpienia Lutra wyznaczono w Alsfeld ścieżkę edukacyjną. Prowadzi do tutejszych kościołów.
Ciekaw jestem, jak wygląda Alsfeld w pogodną pogodę. Koniecznie muszę tu wrócić!