Dzisiaj odebrałem z labu pierwsze filmy. W przypadku jednego z nich poprosiłem o zrobienie skanów. Edycja nie sprawiła mi większych problemów. Zdjęcia były poprawnie naświetlone, poprawiłem tylko trochę kontrast. Pojawił się jednak problem, który mnie zaniepokoił. W górnej części widoczne są linie, których pochodzenia nie potrafię wyjaśnić. Nie odebrałem jeszcze filmu, był skanowany. Jutro obejrzę dokładnie negatyw. Czy jest to wina mojej kasety czy labu?
Niezależnie od tego – pierwsze koty za płoty. Następnym razem wywołam sam film i zeskanuję go. Efekty już za kilka dni…
ZBronica GS-1, 65mm, Captureonepro