Realizuję właśnie duży projekt wydawniczy. Korzystam z różnych obiektywów szeroko- i ultraszerokokątnych. Używam ich do fotografii architektury i zdjęć reporterskich. Czasami robię nimi także portrety. Za każdym razem wychodzi niestandardowy obrazek, kadr nie jest ciasny, uzyskuję sporo dodatkowych informacji. Mój zestaw obiektywów poszerzył się o nowy nabytek, Super Angulon 21mm f:4.0 z … 1970 roku. Przewidziano go wprawdzie do mocowania w aparacie Leica R, jednak z powodzeniem użyłem Angulona na cyfrowym korpusie z mocowaniem M (oczywiście z pomocą odpowiedniej przejściówki). Pierwsze zdjęcia wyszły nieźle, będę cześciej sięgać po ten obiektyw.
![](https://i0.wp.com/blogifotografia.pl/wp-content/uploads/2023/03/23-03-24_jelcz-laskowice9.jpg?resize=1080%2C722&ssl=1)
Trochę historii
Nowy obiektyw ultraszerokokątny 21mm, f:4.00, Super Angulon R zaprezentowano w czasie targów (Photokina) w 1968 roku. Jego poprzednikiem był obiektyw 21mm f:3.4 Super Angulon, który oferowano użytkownikom lustrzanek Leiki od 1964 roku. Z powodów konstrukcyjnych (duży element wystający z tyłu) był niełatwy w życiu (konieczność blokowania lustra) i nie cieszył się zainteresowaniem. Użytkownicy lustrzanki nie mogli więc zobaczyć tego, co widział obiektyw, kadrowanie i ustawienie ostrości było znacznie utrudnione. Nowy obiektyw, wprawdzie ciemniejszy od swego poprzednika, nie miał jego wad tak dolegliwych dla użytkowników.
Zalety
Nowy Augulon posiadał jeszcze inne zalety. Poprawiono w nim jakość optyczną. Obraz jest równomiernie oświetlony dzięki użyciu dziesięciu soczewek w ośmiu grupach. Kąt widzenia wynosi 92º (dla pełnej klatki) i posiada 4 listki przysłony, które od f:4 do f:22 zatrzymują się co pół stopnia. Odległość ostrzenia możliwa jest już od 20 cm. Był przewidziany dla lustrzanki Leicaflex, obecnie można go stosować także w aparatach cyfrowych (po zastosowaniu odpowiedniej przejściówki). Obiektyw produkowano do 1994 roku (potem Leica nie oferowała już obiektywu z tą ogniskową).
Użycie dzisiaj
Metalową obudowę obiektywu wykonano bardzo solidnie. Soczewki są najwyższej jakości. Waży niemało – 420 gramów. Jednak po przyłączeniu go do Leiki M240 dobrze leży w ręce. Pierścienie – mimo upływu dziesięcioleci – działają bez zarzutu. Pierścień ostrzenia obraca się lekko, natomiast przysłony zatrzaskują się co pół stopnia z wyraźnym kliknięciem. Jeśli można mówić o miłości od pierwszego wejrzenia, to usłyszenie pierwszego kliknięcia przysłony może odegrać podobną rolę jak uwodzący wzrok. Ponieważ miałem obiektyw podłączony do współczesnego korpusu, korzystałem z tylnego wyświetlacza LCD i ustawiałem ostrość za pomocą tradycyjnej techniki ostrzenia (tzw. ogniskowanie strefowe / zone focusing). Ponadto przydatne okazało się określanie odległości hiperfokalnej. W trakcie robienia zdjęć nie musiałem używać pierścieni, skoncentrowałem się tylko na kompozycji kadru.
![](https://i2.wp.com/blogifotografia.pl/wp-content/uploads/2023/03/23-03-24_jelcz-laskowice1.jpg?ssl=1)
![](https://i1.wp.com/blogifotografia.pl/wp-content/uploads/2023/03/23-03-24_jelcz-laskowice2.jpg?ssl=1)
![](https://i1.wp.com/blogifotografia.pl/wp-content/uploads/2023/03/23-03-24_jelcz-laskowice4.jpg?ssl=1)
![](https://i0.wp.com/blogifotografia.pl/wp-content/uploads/2023/03/23-03-24_jelcz-laskowice3.jpg?ssl=1)
![](https://i0.wp.com/blogifotografia.pl/wp-content/uploads/2023/03/23-03-24_jelcz-laskowice5.jpg?ssl=1)
![](https://i2.wp.com/blogifotografia.pl/wp-content/uploads/2023/03/23-03-24_jelcz-laskowice6.jpg?ssl=1)
![](https://i2.wp.com/blogifotografia.pl/wp-content/uploads/2023/03/23-03-24_jelcz-laskowice7.jpg?ssl=1)
![](https://i0.wp.com/blogifotografia.pl/wp-content/uploads/2023/03/23-03-24_jelcz-laskowice8.jpg?ssl=1)
![](https://i1.wp.com/blogifotografia.pl/wp-content/uploads/2023/03/23-03-24_jelcz-laskowice10.jpg?ssl=1)
Jakość zdjęć
Pomimo upływu ponad 50 lat obiektyw sprawdził się niezawodnie. Ładnie odwzorował kolory. Edycję ograniczyłem do minimum. Zwykłe robiłem zdjęcia z użyciem przysłony 5.6. Na fotografiach nie zauważyłem zniekształceń. Pozytywnie zaskoczyła mnie ostrość na całym kadrze. Oczywiście, zdjęcia robiłem aparatem cyfrowym, czas zrobić też analogowym. Jestem ciekaw efektu i ewentualnych różnic. Bez wątpienia Angulon 21mm jest dobrym rozwiązaniem do robienia zdjeć architektury czy ujęć reporterskich. Sprawdza się też w fotografii portretowej. W czasie robienia zdjeć spotkałem starszą panią, wymieniliśmy się uwagami o stanie okolicy. Zrobiłem jej dwa, trzy zdjęcia. Nie opublikuję ich, ale zaręczam, że wyszły nieźle.