W końcu pogoda się nieco poprawiła. Zaświeciło słońce, niebo było niebieskie. Promienie pięknie odbijały się od wody. Zakwitły przebiśniegi. Jeśli dobra pogoda się utrzyma, wszystko w mig zakwitnie.
Potem był zalew i spacer po lesie. Przez chwilę obserwowałem śmiałków, którym temperatura powietrza i wody nie była straszna. Podobnie jak dzień wcześniej, zdjęcia zrobiłem obiektywem szerokokątnym 21mm.
![](https://i2.wp.com/blogifotografia.pl/wp-content/uploads/2023/03/23-03-12_jelcz-laskowice1.jpg?ssl=1)
![](https://i1.wp.com/blogifotografia.pl/wp-content/uploads/2023/03/23-03-12_jelcz-laskowice4.jpg?ssl=1)
![](https://i1.wp.com/blogifotografia.pl/wp-content/uploads/2023/03/23-03-12_jelcz-laskowice2.jpg?ssl=1)
![](https://i1.wp.com/blogifotografia.pl/wp-content/uploads/2023/03/23-03-12_jelcz-laskowice5.jpg?ssl=1)
![](https://i0.wp.com/blogifotografia.pl/wp-content/uploads/2023/03/23-03-12_jelcz-laskowice6.jpg?ssl=1)
![](https://i0.wp.com/blogifotografia.pl/wp-content/uploads/2023/03/23-03-12_jelcz-laskowice7.jpg?ssl=1)
![](https://i1.wp.com/blogifotografia.pl/wp-content/uploads/2023/03/23-03-12_jelcz-laskowice10.jpg?ssl=1)
![](https://i1.wp.com/blogifotografia.pl/wp-content/uploads/2023/03/23-03-12_jelcz-laskowice9.jpg?ssl=1)
![](https://i1.wp.com/blogifotografia.pl/wp-content/uploads/2023/03/23-03-12_jelcz-laskowice8.jpg?ssl=1)
To jedna z trzech ogniskowych, które mogę ustawić w obiektywie (to nie jest tzw. zoom). Mogę wybrać 16, 18 i wspomniane 21mm. Nie jest to zbyt jasny obiektyw (f:4,0), są inne o bardziej otwartej przesłonie (ceny są jednak ultrawysokie).
Być może uda mi się wypożyczyć i sprawdzić ich jakość w praktyce (interesuje mnie przede wszystkim ogniskowa 21mm).
Ponieważ w wizjerze dalmierza nie ma ramek dla obiektywów szerokokątnych (względy techniczne), użyłem zewnętrznego wizjera. Nie lubię dołączać do korpusu aparatu zewnętrznych urządzeń, wszak w tym przypadku musiałem zrobić wyjątek. Kadrowanie dzięki temu było znacznie ułatwione.