Rzym w wielu odsłonach…

Każda wizyta w tym mieście to wydarzenie. Rzym zaskakuje mnie za każdym razem. Nie tyle rozmachem, historią, słynnymi zabytkami, bo to są rzeczy znane i nie budzące żadnych wątpliwości, opisywane od setek lat. Powiedzieć tu coś nowego i nie mieć wrażenia banalnej powtarzalności, jest niezwykle trudno.

Dla mnie źródłem nowych wrażeń jest przede wszystkim zmienność obrazu miasta w zależności od pory roku, a nawet dnia. Znane już ulice i budowle objawiają się w innych barwach, inaczej się układa faktura ścian i bruków.

Byłem nad Tybrem przez kilka dni, zwiedziłem też okoliczne miejscowości. Zajrzałem do kościołów, wędrowałem z aparatem głównymi arteriami, jak i małymi zaułkami. Odwiedzałem parki, ogrody, cmentarze. W następnych dniach zamieszczę więcej zdjęć z tej wyprawy. Szukam jeszcze klucza do wyboru fotografii.

Dzisiaj kilka zdjęć Kapitolu i Forum Romanum w świetle zachodzącego słońca.

Miałem trzy aparaty, dwa cyfrowe, jeden analogowy. Zrobiłem ok. 1500 zdjęć. Teraz prezentowane wykonałem LeicąQ2 (28mm). Edycję ograniczyłem jak zwykle do minimum…

Newsletter

Zamawiając Newsletter, akceptujesz zasady opisane w Polityce prywatności. Rezygnacja z subskrypcji jest możliwa w każdej chwili.

* Pole obowiązkowe