Tilt-shift… (PC-Super-Angulon-R 1:2,8/28mm)Til

Jelcz-Laskowice

Jednym z rodzajów uprawianej przeze mnie fotografii jest robienie zdjęć architektury. Dotąd nie używałem obiektywu do tego przystosowanego (tilt-shift). Być może odstraszała mnie gdzieś zasłyszana opinia, że używanie tego obiektywu jest skomplikowane itd. Od kilku tygodni posiadam taki obiektyw, zrobiłem nim już pierwsze zdjęcia. Okazało się, że ustawienie go nie stanowi większego problemu, a efekty są całkiem niezłe. Z pewnością będzie on mi towarzyszyć w różnych wyprawach fotograficznych.

Zdjęcia architektury

W ostatnim wpisie zamieściłem kilka zdjęć pałacu i parku w Jelczu-Laskowicach. Zabrałem ze sobą dwa aparaty, jeden analogowy, drugi cyfrowy. Do pierwszego podłączyłem obiektyw tilt-shift (PC-Super-Angulon-R 1:2,8/28mm), w drugim mam wbudowany na stałem obiektyw o tej samej ogniskowej 28mm.

Chciałem przekonać się, jak wyjdą zdjęcia. Na wywołanie tych pierwszych musiałem oczywiście trochę poczekać. Po zeskanowaniu negatywów i zedytowaniu ich w Adobe Lightroom (z pomocą Negative Lab Pro 2.2.0), mogłem dokonać porównania.

Obiektyw

PC-Super-Angulon 28 mm wprowadzono do sprzedaży w 1988 roku (mój egzemplarz jest z 1991 roku). Dzięki jego budowie (więcej poniżej) za pomocą pokrętła można przesunąć oś optyczną: w pionie i poziomie o 11 mm, po przekątnej o 9,5 mm. Pozwala to na skorygowanie perspektywy na zdjęciu (zgodnie z regułą Scheimpfluga) bez konieczności używania programu graficznego. Przy pomocy operacji tilt („pochył” lub „pokłon” w polskim nazewnictwie) możliwa jest kontrola płaszczyzny ostrości, a dzięki operacji shift („przesunięcie” – „przesuw”) – kontrola perspektywy.

Obiektyw składa się z 12 soczewek w 10 grupach, z dodatkową grupą ruchomych soczewek (tzw. floating element), korygujących własności optyczne obiektywu przy niewielkich odległościach do fotografowanego przedmiotu. Ostrość można ustawić już od 0,28 m do nieskończoności. Obiektyw waży 600 gramów.

Efekt

Praca z obiektywem tilt-shift o ogniskowej 28 mm nie sprawiła mi większych problemów. Choć jest to już szeroki kąt, jednak nie spowodował zniekształceń i nie musiałem niczego korygować. Wszystkie pierścienie i pokrętła działały bez zarzutu. Ustawienie ostrości nie sprawiło trudności.

Dzięki zmianie osi optycznej w pionie mogłem uniknąć tzw. walących się ścian oraz – co mnie szczególnie przekonało – uzyskać dodatkową przestrzeń w przypadku wysokich budynków (jednocześnie zmniejszył się zakres partii dolnych, często dominujących na zdjęciu).

Do zrobienia zamieszczonych w tym wpisie zdjęć użyłem statywu oraz wężyka spustowego. Fotografowałem Leicą R 6.2, użyłem film Kodak 200. Edycję ograniczyłem do minimum.

Newsletter

Zamawiając Newsletter, akceptujesz zasady opisane w Polityce prywatności. Rezygnacja z subskrypcji jest możliwa w każdej chwili.

* Pole obowiązkowe