W ruinach zamku

Nie mogłem uczestniczyć w III Pikniku Historycznym „Śladami Jelcza i Laskowic”. Jego tłem były ruiny zamku. Wybrałem się tam wczoraj ze swoim aparatem średnioformatowym. Tym razem przetestowałem film KentmerePan400. Efekty są więcej niż zadowalające.

W trakcie nawijania filmu na szpulkę do wywołania w koreksie w rękawie ciemniowym pojawił się mały problem. Końcówka filmu jest przymocowana do szpulki za pomocą taśmy. W filmach Illforda usunięcie taśmy z filmu nie stanowiło większego problemu. W tym przypadku musiałem użyć jednak nożyczek i uciąć fragment filmu bez taśmy. Nie wiem, czy tylko ja mam ten problem, może są inne metody jego rozwiązania.

Ostatnio zmieniłem uszczelki w moich magazynkach. Są teraz szczelne i działają bez zarzutu.

Zdjęcia zrobiłem obiektywem 50mm (Carl Zeiss T* Distagon C 50mm f/4), film wywołałem w Ultrafin T-Plus i zeskanowałem. Postprodukcję ograniczyłem jak zawsze do minimum (poprawienie kontrastu).

Newsletter

Zamawiając Newsletter, akceptujesz zasady opisane w Polityce prywatności. Rezygnacja z subskrypcji jest możliwa w każdej chwili.

* Pole obowiązkowe