Zimowe rękawice dla fotografa

W czasie krótkiego spaceru noworocznego temperatura nie była zbyt niska (około zera stopni), jednak dała mi się we znaki. Aparat miałem stale wyjęty i gotowy do robienia zdjęć. Z biegiem czasu ręce zaczęły mi drętwieć, zimno szczypało w końcówki palców. Zgrabiałe dłonie mogły doprowadzić do upuszczenia aparatu. Po powrocie do domu postanowiłem poszukać rękawiczek. Lepiej późno niż wcale. Chodziło jednak o specjalne akcesoria. W internecie przeglądałem różne oferty. W końcu trafiłem na rękawiczki szwajcarskiej firmy Mammut. Przekonały mnie opinie fotografów przyrody, używających ich w terenie w trudnych często warunkach.

Pierwsze wrażenia

Dzisiaj otrzymałem paczkę z rękawiczkami. Jestem już po pierwszych przymiarkach. Rękawiczki wykonano bardzo starannie, z przyjemnej dla skóry tkaniny. Zadbano o każdy szczegół.

Składają się z dwóch części. Rękawicy głównej, chroniącej całą dłoń z odpinanym ?kapturem? dla zabezpieczenia górnej części palców oraz – po jego odpięciu rękawicy w stylu samochodowym, która pozwala na swobodne operowanie palcami. Dodatkowo istnieje możliwość ściągnięcia ochrony z kciuka. Rękawice są wykonana ze skóry i innowacyjnego materiału GORE? WINDSTOPPER? Fleece. Nie zajmują dużo miejsca, można je bez problemu schować w każdym plecaku czy torbie. Przed zgubieniem chroni zatrzask (możliwość połączenia obu rękawic).

Dobre rozwiązanie problemu

Firma szwajcarska Mammut powstała w 1862 roku i specjalizuje się w wykonywaniu wysokiej jakości produktów do sportów górskich. Te doświadczenia wykorzystano do zaprojektowania rękawic dla fotografów czy wszystkich zmuszonych do manipulowania placami przy niesprzyjającej aurze (obsługa różnych paneli, np. do kierowania dronem). Korzystanie z aparatu i ekranu dotykowego nie stanowi już teraz większego problemu, rękawice dobrze chronią przed zimnem i niepogodą.

Newsletter

Zamawiając Newsletter, akceptujesz zasady opisane w Polityce prywatności. Rezygnacja z subskrypcji jest możliwa w każdej chwili.

* Pole obowiązkowe