W drodze powrotnej z Ziemi Kłodzkiej postanowiliśmy zatrzymać się w Arboretum w Wojsławicach. Był to ostatni moment, by podziwiać liliowce, które rosną tu w wielkiej ilości (tworzą narodową kolekcję).
Warunki pogodowe do zdjęć nie były idealne. Było duszno, a w powietrzu wisiała burza (wkrótce też nadeszła). Na szarym niebie tylko gdzieniegdzie wyróżniały się chmury. Zdjęcia wykonałem obiektywem stałoogniskowym 35mm. Nie ingerowałem zbytnio w zdjęcia. Poprawiłem lekko kontrast.
Jutro zanoszę filmy do wywołania. Na Ziemi Kłodzkiej zrobiłem sporo zdjęć aparatami analogowymi. Ciekaw jestem efektu…